piątek, 11 marca 2011

Pierwsza jazda konna.:)

Moja była okropna.;/
Przynajmniej moim zdaniem.Były ro wakacje gdy wstalam dosyć pozno bo o 11 xD
Konia na szczęście mialam już osiodłanego więc było mniej stresu;P
Pierwsza godzina to były ćwiczenia na lonży drugie pół godziny stęp i kłus.Pierwszy kłus to była masakra tyłek bolał mnie przez 2 tygodnie!!!xdd
Ale dało sie znosić,pozniej zaczelam jezdzic wieczorami bylo lepiej.xDD
Tego dnia to chyba nigdy nie zapomne ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz